Przyznajcie się, kto tego nie robi?
W naszym społeczeństwie szczycimy się umiejętnością multitaskingu, czyli robienia wielu rzeczy jednocześnie. Jednakże coraz częściej słyszy się o tym, że to jest po prostu robienie wielu rzeczy źle naraz. Multitaskując cały czas wprowadzamy swój organizm w stan nagłej potrzeby. Np. teraz wyciągnę cukinie z pieca, teraz odpiszę Basi, teraz robię zadanie domowe. To są tzw. mikrostresy. Ich kumulacja przez długi czas powoduje znaczące zmiany emocjonalne, jak i chemiczne w mózgu. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo jesteśmy dalej zajęci robieniem czegoś. Po 5, 10 latach może doprowadzić do poważnych chorób układu odpornościowego, nowotworów, o podwyższonym ryzyku otępienia nie wspominając.
Jak to działa?
“Zły stres” wysyła sygnał do przysadki mózgowej i poziomy kortyzolu i adrenaliny i gwałtownie rosną. Tym samym drastycznie spada poziom oksytocyny, czyli hormonu miłości. Kortyzol powoduje, że poziom cukru we krwi rośnie. To bardzo logiczne: wystrzał glukozy sprawia, że chwilowo jesteśmy bardziej wydajni fizycznie i psychicznie, co było potrzebne dawno temu, gdy stresorami były mamuty i tygrysy szablozębne
Dzisiaj nie mamy tak często sytuacji zagrażających życiu, a mechanizm pozostał. W przypadku długotrwałego stresu tak naprawdę “marynujemy się” w kortyzolu cały czas mimo tego, że wystrzał glukozy nie jest nam potrzebny; nic nie zagraża naszemu życiu. Nie dajemy organizmowi szansy na regenerację.
W przypadku zagrożenia np. gdy goni nas nieznajomy, glukoza jest natychmiast zużywana przez nasz organizm do biegu, wyraźnego widzenia itd. Natomiast gdy stres wywołała np. kłótnia z nauczycielem przed lekcją, kortyzol poniósł glukozę i ta glukoza nie ma gdzie szybko odejść, bo siedzimy w ławce i kumulujemy to w sobie.
Warto pamiętać, że kortyzol jest niezwykle ważnym hormonem dla naszego organizmu. Jednakże jego małe ilości są dobre, a wielkie już szkodzą.
Jaki to wszystko ma związek z chorobą Alzheimera? Kortyzol wydzielany w stresie zwiększa poziom cukru we krwi. To, a zwłaszcza podwyższona insulina, którą wydziela organizm, reagując na cukier, jest jednym z największych czynników ryzyka choroby Alzheimera. Stale podwyższony poziom cukru we krwi prowadzi do insulinooporności, która prowadzi do cukrzycy typu drugiego. Jaki jest konkretny związek pomiędzy tą chorobą a chorobą Alzheimera? Przeczytajcie w tym poście!
Często multitaskujecie? Muszę się przyznać, że ja zdecydowanie za często. Dajcie znać w komentarzach, co myślicie!
Post zainspirowany programem Science of Prevention