Jest bardzo cienka granica między śmianiem się z kimś, a z kogoś…
Na zdjęciu widzicie koszulkę i skarpetki widzenie w sklepie pamiątkowym. Na koszulce jest napisane w wolnym tłumaczeniu “Obywatel w starszym wieku. Dajcie mi moją przeklętą zniżkę”, a na skarpetkach “Tak. Jestem stary. Pierd*l się”
Pomijając kwestię istnienia różnych humorów, chciałabym pokazać Wam dwie sytuacje:
1. Widzicie starego człowieka na ulicy w takiej koszulce. Jest radosny i często nawiązuje do jej napisu. Wdajecie się w small talk i śmiejecie się razem
2. Dajecie taką koszulkę jako prezent świąteczny swojemu dziadkowi. Teraz mogą zdarzyć się 2 scenariusze: wiąże Was wspólne poczucie humoru i często sobie docinacie, więc i z tej koszulki się razem śmiejecie, lub: dzięki otwiera prezent, czyta napis, śmieje się z uprzejmości i odkłada koszulkę. Atmosfera zgęstniała. Nie wracacie do tematu.
Napis na koszulce nawiązuje to stereotypu bądź fenomenu społecznego, że osoby powyżej danego wieku korzystają z niższych cen. W tym momencie należy sobie uświadomić parę rzeczy:
tak, zniżki dla seniorów istnieją m.in. z powodu tego, że dużo osób powyżej danego wieku już nie pracuje i żyje z (zazwyczaj skromnej) emerytury. Często jest też strategia pozyskania klientów.
Nie, nie każdy senior korzysta z tych zniżek i nie każdy się ich domaga na każdym kroku.
Dlaczego w ogóle ktoś miałby chodzić w koszulce z napisem “senior”. Czy dziecko chodzi w koszulce “dziecko”, a dorosły z napisem “dorosły”? Małoprawdopodobne .
Skarpety z kolei ewidentnie nawiązują do tego, że osobom starym często wypomina się ich wiek, lub jest on pierwszą rzeczą użytą do opisu danej osoby. Przez negatywny zwrot do odbiorcy wnioskujemy, że noszący skarpetki ma dość takich komentarzy.
Pamiętajcie, co innego jest śmiać się z kimś (sam zainteresowany robi uwagę na temat swojego wieku), a z kogoś (bez udziału danej osoby).
Ogólnie, mnogość takich koszulek i skarpet, z napisami dotyczącymi wieku, okazuje skalę ageizmu.
Dzięki za przeczytanie Macie swoje przykłady takich “perełek”!